tak właśnie ;) wcale nie mam obsuwy, a te bożonarodzeniowe klimaty to tak na pożegnanie zimy :D
a poważnie - jak zwykle, lepiej późno niż wcale - nadrabiam zaległości. Za swoją linię obrony mam tylko to, że zima się jeszcze nie skończyła :D a Wielkanoc dopiero za miesiąc :>
a zatem przedstawiam Wam wszystko to, co udało mi się "wyprodukować" od ostatniego wpisu, w kilku częściach i telegraficznym skrótem :)
mam nadzieję, że mimo przedwiosennego klimatu, coś Wam się spodoba :)