dzięki :) :) :) taki to był prezent, że chyba ja i Szymon mieliśmy nie mniej radochy, niż sama Tysia ;) faktycznie, udało nam się jeszcze dopełnić karteczkę autografem "imieniodawczyni" ;) fotka Martynki oczywiście autorstwa Gośki (!) :) zobaczyłam to zdjęcie i od razu miałam na nie koncepcję :P ;) jest śśśświetne... :) poza tym, taką ładną masz córę, że w każdych okolicznościach jej do twarzy, po prostu ;) ale jeszcze raz dziękuję... :) pozdrowienia od nas :) :***
hehehe, Ty byś widziała, jak on się wdzięczył do aparatu... chyba z 20 fotek mu pstryknęłam, widocznie poczuł modelingowe powołanie, bo czas jedzenia był jeszcze daleki :D
co do zdjęcia Tyśki - takie, jakie wysłałaś było super ;) i w sumie to chciałam Cię o nie prosić, ale nie zdążyłam ;) czasem się przydaje ta nasza zbieżność myśli... nie trzeba tyle gadać :P ;) i najbardziej się cieszę, że Jubilatce się podoba...bo w sumie o to chodziło ;) więc tym bardziej dziękuję za współautorstwo :)
SUPER!!!
OdpowiedzUsuńCudowny prezent urodzinowy! ...i doszly mnie sluchy, iz dodatkowo zostal opatrzony niecodziennym wpisem ;)
Musze przyznac, ze faktycznie glowe pelna masz oryginalnych pomyslow ;) tak trzymaj! Brawo!
...swoja droga fajna fotka Martynki - czyje dzielo? ;)
dzięki :) :) :)
OdpowiedzUsuńtaki to był prezent, że chyba ja i Szymon mieliśmy nie mniej radochy, niż sama Tysia ;) faktycznie, udało nam się jeszcze dopełnić karteczkę autografem "imieniodawczyni" ;)
fotka Martynki oczywiście autorstwa Gośki (!) :) zobaczyłam to zdjęcie i od razu miałam na nie koncepcję :P ;) jest śśśświetne... :) poza tym, taką ładną masz córę, że w każdych okolicznościach jej do twarzy, po prostu ;)
ale jeszcze raz dziękuję... :)
pozdrowienia od nas :) :***
a ja nieświadoma niczego fotkę przesłałam - następnym razem prześlę w większej rozdzielczości jakby co ;)
OdpowiedzUsuńa prezentem jubilatka chwali się każdemu :)
PS. Bazyl jak grzecznie pozuje :)
OdpowiedzUsuńco mu obiecaliście? :p
hehehe, Ty byś widziała, jak on się wdzięczył do aparatu... chyba z 20 fotek mu pstryknęłam, widocznie poczuł modelingowe powołanie, bo czas jedzenia był jeszcze daleki :D
OdpowiedzUsuńco do zdjęcia Tyśki - takie, jakie wysłałaś było super ;) i w sumie to chciałam Cię o nie prosić, ale nie zdążyłam ;) czasem się przydaje ta nasza zbieżność myśli... nie trzeba tyle gadać :P ;)
i najbardziej się cieszę, że Jubilatce się podoba...bo w sumie o to chodziło ;) więc tym bardziej dziękuję za współautorstwo :)